Niestety już trzy dni temu większość z nas udała się do szkół. Raczej nikt się z tego powodu nie cieszy. Ja po raz drugi wracam do murów gimnazjum. Jestem przekonana, że zaczęło się piekło. Koniec późnego chodzenia spać i wstawania w południe. Dni robią się monotonne i niemal każdy z nich będzie wyglądać tak samo. Wkrótce skończy się lato i przyjdzie szara jesień, a potem mroźna zima. Te myśli trochę mnie dołują.
Chyba myślę zbyt pesymistycznie. Na pewno znajdą się też pozytywy. Uwielbiam swoją klasę z którą jestem już od ośmiu lat i cieszę się, że razem z nimi spędzę kolejny rok. Poza tym w ciągu roku szkolnego łatwiej jest się zorganizować.
W wakacje planowałam pisać tu nieco więcej, ale nie wyszło. Mam już kilka pomysłów na nowe posty i mam nadzieję, że się Wam spodobają.
Do której klasy poszliście w tym roku? A może już skończyliście szkołę? :)
Lots of love xx
Na początku myślałam, że w szkole będzie fajnie, ale te wszystkie egzaminy tak strasznie mnie dołują :/
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post u mnie! http://mari-maari-blog.blogspot.com/
niestety ;/
UsuńJa teraz jestem w 1 gimnazjum :)
OdpowiedzUsuńhttp://jestemfolta.blogspot.com/ zostawisz komentarz?
:)
Usuń4 technikum ;p ps. u mnie konkurs na blogu :)
OdpowiedzUsuńto nie długo koniec :)
UsuńJa teraz jestem w 1 liceum i już nauczyciele straszą maturą.
OdpowiedzUsuńoj ;/ ale tak chyba zawsze jest
Usuń