11 października 2013

It's not easy...

Hej...
Przepraszam, że tak rzadko dodaje posty, ale gubię się w tym wszystkim. Gimnazjum. Tak dużo nauki. Tyle rzeczy, których kompletnie nie rozumiem. Tyle ludzi. Tyle problemów. Już w wakacje pisałam Wam, że u mnie kiepsko, myślałam, że jeśli pójdę do szkoły i spotkam się ze znajomymi będzie lepiej, ale nie jest. Przez wiele lat we wrześniu wracałam w te same mury podstawówki, jednak tym razem było inaczej. Wkroczyłam w kompletnie inne miejsce, które bardzo różniło się od poprzedniego. Zupełnie inny świat. Trzeba dorosnąć... ale ja nie chce! 
Cały czas odliczam. Minuty do dzwonka. Godziny do końca lekcji. Dni do weekendu. Tygodnie do świąt. Miesiące do wakacji. Ale to odliczanie trwa w nieskończoność. 
Jesień zawsze kojarzyła mi się ze smutkiem. Z ponurością i sennością. Z samotnością. Nie ma takiej złotej jesieni, ona jest szara. Wszystko traci kolory i chęć do życia. Według mnie najgorszy okres w roku. Tak już chyba zostanie. Nie potrafię tego zmienić. Tak już po prostu jest.
Ostatnio wzięło mnie na wspomnienia. Wszystko z trzynastu lat mojego życia. Wszystko co praktycznie pamiętam. Pierwsze przyjaźnie, zanim jeszcze poszłam do szkoły i poznałam tych wszystkich zwariowanych ludzi. Wtedy wszystko było takie beztroskie. Największym problemem był nieudany rysunek. Nie dbałam o to jak wyglądam. Czy to w co jestem ubrana jest modne. Czy włosy się układają. Czy jestem ładna czy nie. Ten czas był piękny, jednak za szybko się skończył.
Moja klasa ♥ moja cudowna klasa. Z którą jestem od 7 lat. Tak szybko zleciało. Często były kłótnie. Problemy. Ale zawsze potrafiliśmy się zgrać i narobić hałasu. Była tak zwana elita, były szare myszki. Były też osoby którym było wszystko obojętne. Ale zawsze było fajnie. Przedszkole zaczęliśmy w 23 osoby. Z podstawówki wyszliśmy tylko w 19. Do gimnazjum wkroczyliśmy w 18. A jak je skończymy? Wkrótce się okaże. 
Boję się co będzie jutro. Za tydzień. Za miesiąc. Za rok. Może lepiej. Może gorzej. Ale trzeba iść dalej i nie przejmować się tym co było. Jednak nie zawsze jest to takie łatwe. Ale trzeba próbować. Nie wolno się poddawać. Idź dalej, a ludzie niech mówią co chcą ♥

7 komentarzy:

  1. Piękny post :) Mi też się wzięło dziś na wspomnienia tylko, ze z wakacji..

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny post. I masz racje mamy super klasę.Nieraz mnie denerwujecie ale nie zamieniłabym was na żadną inną. :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny post :)
    Mnie codziennie ktoś wnerwia, np. chłopacy, ale i tak nie potrafię nie długo wnerwiać.
    Jesteście najlepszymi ludźmi na świecie ♥

    http://my-and-only-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz z całego serduszka dziękuję ♥
Jeśli podoba Ci się mój blog zaobserwuj go, a jeśli mi się spodoba Twój zrobię to samo.
Odwdzięczam się za każdy komentarz.
Mam nadzieję, że często będziesz tu wpadać ;)